Darmowa dostawa – czy (i jak) ją oferować?
Darmowa dostawa jest oferowana przez coraz większą liczbę sklepów internetowych i pożądana przez klientów. Jak ją wdrożyć, by nie stracić?
Wyszukiwanie obrazem w Google to funkcja znana już od jakiegoś czasu. Internetowy gigant chce jednak iść o krok dalej. Firma ma w planach wprowadzenie funkcji mającej ułatwić użytkownikom odnalezienie konkretnych produktów znajdujących się na zdjęciu, a następnie ich zakup. To tylko jedna z nowości, jaką Google zaprezentowało podczas swojej konferencji deweloperów, która odbyła się 18 maja. Czego jeszcze możemy się spodziewać?
Prężniejsza działalność firmy z Mountain View w obszarze e-commerce rozpoczęła się jeszcze w tamtym roku. Wtedy to Google umożliwiło sprzedaż w ramach sekcji Zakupy za darmo.
Podczas ostatniej konferencji Google I/O zaprezentowany został Shopping Graph – zbiór danych o produktach, asortymencie i sprzedawcach, działający w czasie rzeczywistym. Dzięki niemu oferty sklepów internetowych będą mogły być dostępne dla klientów jeszcze szybciej.
Źródło: Google
- Shopping Graph to dynamiczny model wspomagany sztuczną inteligencją, który rozumie stale zmieniające się produkty, sprzedawców, marki, opinie i, co najważniejsze, informacje o towarach oraz dane o zapasach, które otrzymujemy bezpośrednio od marek i sprzedawców detalicznych – pisze Bill Ready na blogu Google. – Narzędzie działa w czasie rzeczywistym, więc użytkownicy mogą odkrywać i kupować produkty, które są dostępne w tym momencie.
Aby pomóc sprzedawcom internetowym w dotarciu do jeszcze większej grupy odbiorców, Google ma zamiar w jeszcze większym stopniu zacieśnić współpracę z platformą Shopify. Dzięki tej integracji, 1,7 mln sprzedawców będzie mogło zaprezentować swoje produkty w rozwiązaniach Google (w tym m.in. w wyszukiwarce, sekcji Zakupy, Grafice oraz na YouTube) za pomocą kilku kliknięć.
Na pewno kiedyś zdarzyło Ci się zobaczyć jakiś produkt na zdjęciu lub filmie i pomyśleć, że również chciałbyś go mieć. Być może też zrobiłeś zrzut ekranu, by móc później odszukać dany towar i go kupić. Do tej pory zadanie to mogło być dość karkołomne – ale Google ma zamiar ułatwić ten proces.
Przeglądając zrzut ekranu w ramach Zdjęć Google, użytkownik zobaczy sugestię, aby rozpocząć wyszukiwanie za pomocą Google Lens. W ramach wyników pojawią się konkretne produkty, podobne do tego na fotografii, które następnie będzie można kupić.
Źródło: Google
To jednak nie wszystko, co Google przygotowało dla kupujących w sieci. Internetowy gigant przygotował też nowe funkcje w przeglądarce Chrome, które mają na celu ułatwić zakupy online.
Pierwszy z nich to przypomnienie o koszykach. Jeśli użytkownik doda jakiś produkt, ale następnie skupi się na czymś innym (np. sprawdzaniu e-maila czy przeglądaniu innych stron), Chrome, po otwarciu nowej karty, pokaże mu jego zawartość, przypominając o dokończeniu zakupów.
Źródło: Google
Kolejna nowość to możliwość połączenia programów lojalnościowych z kontami Google. Dzięki temu kupujący będą widzieli informacje o niższych cenach bezpośrednio w przeglądarce.
E-commerce to nie jedyny obszar, na jakim Google skupiło się podczas tegorocznej konferencji I/O. Wiele czasu poświęcono także flagowemu produktowi internetowego giganta – wyszukiwarce.
Jeszcze w maju (choć wyłącznie w anglojęzycznej wersji) dostępna będzie funkcja „O tym wyniku”. Dzięki niej użytkownicy jeszcze z poziomu wyszukiwarki będą mogli ocenić, czy dana witryna jest wiarygodna, zanim zdecydują się na nią wejść.
Źródło: Google
Wśród udostępnianych w ramach nowej funkcji informacji znajdą się jej opis z linkiem do Wikipedii, data pierwszego zaindeksowania przez Google oraz informacja co do bezpieczeństwa witryny.
📚Przeczytaj też: Autorytet domeny: jak go zwiększyć, by poprawić pozycję w Google
Firma zapowiada, że niebawem opcja będzie dostępna również w innych językach, a do końca roku w jej ramach mają zostać dodane informacje m.in. o tym, jak strona opisywana jest przez jej administratorów, co mówią o niej inne źródła oraz propozycje powiązanych tematów, które warto sprawdzić.
👇 Dowiedz się, jak pisać teksty, które pomogą Ci poprawić pozycję w wyszukiwarce Google:
Google podczas konferencji zaprezentowało także efekty prac nad wykorzystaniem w wyszukiwarce sztucznej inteligencji.
- Jednym z największych problemów dla wyszukiwarek jest pomoc w skomplikowanych zadaniach – takich jak planowanie, co robić podczas rodzinnej wycieczki. Często, aby uzyskać potrzebne informacje, niezbędne jest wykonanie wielu wyszukiwań. Okazuje się, że wypełnienie złożonych zadań wymaga średnio ośmiu zapytań – tłumaczy Prabhakar Raghavan z Google.
Nowa technologia, nad którą pracuje internetowy gigant, to MUM – Multitask Unified Model (wielozadaniowy, ujednolicony model). Jej celem jest zminimalizowanie liczby wyszukiwań potrzebnej do wypełnienia skomplikowanego zadania. MUM jest przeszkolony w 75 językach, a także potrafi przetwarzać informacje zarówno tekstowe, jak i wizualne. W przyszłości planowane jest rozszerzenie funkcjonalności również na audio i wideo.
Nie wiadomo jeszcze, jak nowa technologia wpłynie na zachowania użytkowników związane z wyszukiwaniami. Pewne jest jednak, że właściciele biznesów internetowych, jeśli będą chcieli utrzymać swoją pozycję w Google, będą musieli się do nich dostosować.
👇Chcesz być na bieżąco z wiadomościami ze świata e-commerce? Zapisz się na nasz ekspercki biuletyn!
20.05.2021Darmowa dostawa jest oferowana przez coraz większą liczbę sklepów internetowych i pożądana przez klientów. Jak ją wdrożyć, by nie stracić?
Dowiedz się, jak przyciągnąć klientów na świąteczne zakupy last minute, wykorzystując skuteczne strategie promocji i marketingu online.